CAMP JEEP PL 2021
CAMP JEEP PL 2021 – oficjalny film
Tak bawiliśmy się w poprzednich latach:
Słoneczny koniec lata
Jeep Sunny Camp 2020
Jeep Sunny Camp 2020 – official movie
Szósta edycja Camp Jeep PL już za nami. Początkowo, planowo miała odbyć się w pierwszy weekend czerwca, ale z wiadomych przyczyn spotkanie musiało być przeniesione.
Na szczęście determinacja członków Jeep Owners Group Poland przy współpracy OFF-ROAD PL była odpowiednio silna by w ostatni weekend wakacji, na terenach Jury Krakowsko – Częstochowskiej odbył się Jeep Sunny Camp 2020.
TYLKO 100 załóg
Względy bezpieczeństwa zmusiły organizatorów do ograniczenia liczby załóg do 100, hotel – będący bazą imprezy – pełen był maseczek, przyłbic i aromatu płynów dezynfekcyjnych, a uczestnicy, niemogący się już doczekać rozpoczęcia imprezy karnie czekali w kolejce do rejestracji, zachowując przepisowy dystans.
Tegoroczne spotkanie Jeepersów odbyło się pod hasłem „Summer of Love” i swoim charakterem nawiązywało do nieskrępowanych lat 60. minionego wieku, hipisów, kolorowych ubrań, kwiatów we włosach i atmosfery przyjaźni.
TAK JAK ZAWSZE
Wzorem lat ubiegłych wszyscy uczestnicy zostali podzieleni na pięć grup, każda załoga miała przypisane swoje miejsce parkingowe, a za poszczególne trasy odpowiadali wyznaczeni przez organizatora opiekunowie – instruktorzy. Wszystkie ekipy zaliczały rotacyjnie każdą z pięciu aktywności.
W TERENIE
Jeep Sunny Camp to przede wszystkim impreza motoryzacyjna i najważniejszym jej elementem są atrakcyjne trasy off-roadowe. Korzystając z uroków Jury Krakowsko – Częstochowskiej, jej zróżnicowanego krajobrazu oraz dzięki współpracy z lokalnymi władzami organizatorzy mieli okazję pokazać uczestnikom naprawdę interesujące, niekiedy niedostępne na co dzień miejsca.
Niewątpliwą atrakcją, na miarę Europy, stanowił wjazd na Pustynię Błędowską. Kiedyś był tam gęsty las, ale w XIII w. powstające wtedy kopalnie srebra i ołowiu przyczyniły się do skutecznego wytrzebienia drzewostanu oraz osuszenia wód gruntowych. I tak powstał ten ewenement na skalę europejską. W latach 50. XX w. piaszczyste tereny znowu zaczęły zarastać (nie bez pomocy człowieka), ale od 2010 roku trwały prace nad przywróceniem pustynnego charakteru tego terenu i podczas Jeep Sunny Camp efekty tych prac mogli podziwiać uczestnicy imprezy.
PIASEK
Jura niewątpliwie jest rajem dla off-roadowców lubiących „duże piaskownice”. Trasy poprowadzone na terenie Pustyni Siedleckiej (z bardzo imponującym, długim i wcale niełatwym podjazdem na szczyt wzgórza), na pobliskim torze terenowym w Biskupicach (na którym nie brak ekscytujących stromych zjazdów i podjazdów) czy tereny Piaskowni Karier w Bukownie, do których uczestnicy dojeżdżali off-roadową trasą widokową z pewnością usatysfakcjonowały tych mniej, i tych bardziej wymagających kierowców Jeepów. Łagodne fragmenty były dostosowane do możliwości aut fabrycznych oraz kierowców, którzy zaczynają swoją przygodę 4×4, a tym którzy niemal „zęby zjedli” w terenie trudno było się nudzić.
JURAJSKIE ATRAKCJE
W ciągu jednego weekendu nie da się pokazać wszystkich jurajskich atrakcji, ale celem organizatorów Jeep Sunny Camp było pokazanie uczestnikom tych najbardziej charakterystycznych i najciekawszych miejsc dlatego nie mogło zabraknąć spotkania z nietoperzami czyli odwiedzin w Jaskini Głębokiej. 190 m naturalny tunel powstały w skałach góry Zborów o różnicy wysokości ponad 24 m zapewnił nie tylko ochłodę podczas ostatniego, słonecznego i ciepłego weekendu tegorocznych wakacji, ale też przybliżył rys geologiczny tej części Polski. Tym o mocnych nerwach mogło nawet przypaść do gustu spotkanie z sieciarzem jaskiniowym…
Piasku i jaskiń na Jurze nie brakuje, ale nie można zapomnieć o licznych rzekach i rzeczkach, na których możliwe jest uprawianie aktywności wodnych. Jachtem czy motorówką nie ma sensu się tu zapędzać, ale ponton czy kajak to właściwa jednostka pływająca, którą można zwodować w wielu przystosowanych do tego miejscach. Ekipy Jeep Sunny Camp miały okazję zamienić swoje cztery kółka na „czółno” w Lelowie i spłynąć Białką do tamy przy zabytkowym młynie w Białej Wielkiej.
Jednak zanim przesiedli się na jednostki pływające czekała ich terenowa wycieczka pobliskimi bezdrożami, której trasa …dynamicznie ulegała zmianom, wszak z suchej, raczej łatwej drogi zrobiła się całkiem wymagająca trasa terenowa. Wszystko dzięki krótkim, a jednak obfitym opadom deszczu.
GLADIATORY I HIPISI
Jeep Sunny Camp to także atrakcje zlokalizowane w bazie imprezy. Poza obiadami i kolacjami, które ze względu na ilość przejechanych wcześniej kilometrów, zakres emocji i zmęczenie fizyczne były swego rodzaju ukojeniem swoje produkty prezentowały firmy ściśle związane z rynkiem off-roadowym, szczególnie z marką Jeep. Uczestnicy mogli skorzystać z fachowych porad, podpowiedzi i sugestii, mogli zapoznać się „organoleptycznie” z produktami oraz projektami motoryzacyjnymi poszczególnych firm, a nawet skorzystać z jazd próbnych.
Niewątpliwie, atrakcją której mało kto się spodziewał, była piątkowa premiera Gladiatora, a właściwie Gladiatorów ! Dzięki uprzejmości firm: Performance Automotive Polska oraz Wrangery.pl organizatorzy mogli zaprezentować uczestnikom Jeep Sunny Camp dwie wersje nowego pickupa marki Jeep czyli wersję fabryczną oraz potuningową. Tym samym była to pierwsza w Polsce premiera tego modelu.
Zainteresowanie było ogromne czemu w sumie trudno się dziwić bo przecież na Jeep Sunny Camp przyjechali prawdziwi sympatycy marki !
W sobotni wieczór, wieńczący aktywny weekend (chociaż w niedzielę, do pory obiadowej odbywały się jeszcze aktywności terenowe) głównym punktem Jeep Show był konkurs na Jeep Hippie.
Kwiatów, spodni – dzwonów, piór we włosach, kolorowych „paciorków”, długich włosów (nie zawsze własnych), muzyki z epoki, a przede wszystkim śmiechu, radości i dobrej zabawy nie brakowało do późnych godzin …wieczornych.
Jeep Sunny Camp 2020, pomimo bardzo wielu ograniczeń (czasowych, finansowych, logistycznych) wynikających z sytuacji epidemiologicznej w kraju i na świecie należy uznać za udane przedsięwzięcie. Premiera Gladiatorów oraz wizyta na Pustyni Błędowskiej niewątpliwie zostaną w pamięci uczestników na długo, a ilość przejechanych w terenie kilometrów – w całej sześcioletniej historii Campa – była rekordowa.
Dziękujemy wszystkim obecnym i mamy nadzieję na spotkanie w sezonie 2021.
